Twelve part I

-Dziewczyny mażą o miłych i troskliwych chłopakach, ale takie chłopaki mają już chłopaków, lecz dla tych szukających zostałem jeszcze ja.- czy on właśnie obraził całą swoją rasę ? Każdy wie, że różnice nie zewnętrzne ale wewnętrzne między kobietami, a mężczyznami są widoczne na kilometr, a w wojnie która płeć lepsza, nikt nie obrazi swojego oddziału, czym jest ta różnica wewnętrzna. 

Leciał jeden z tych filmów, które normalne kobiety wzrusza, a te typu "strip clubs" doprowadza do szału, a następnie do snu. Uznałam tę sytuację za tę, którą mogę wykorzystać.
W której mogę wykorzystać jego. 

-Justin? 

-Hmmm... ?- odpowiedział mrucząc, widać że był zajęty filmem typu "normalna kobieta".

-Zrobił byś coś dla mnie ?

- Wiesz, że wszystko - na dźwięk tej odpowiedzi, spojrzałam na niego oczami jak pięciozłotówki. 

Nie wiedziałam, że mogę wszystko, że wszystkie ruchy są dozwolone w tej grze.
Że mi pozwolił i otworzył drzwi, do których jak wejdę to nie będzie odwrotu, że go zmienię bez przycisku "cofnij" czy "reset". 
Odwrócił głowę w moją stronę i czekał. 
Nadal byłam w szoku, bo nikt nigdy nie pozwoliłby mi na to. Ludzie wiedzą, że wzorowałabym ich na swoją podobiznę. 
Ocknęłam się, potrząsnęłam głowa jakbym pozbywała się okropnej myśli, która dręczy mnie od jakiegoś czasu. 
Z prędkością światła oplotłam go nogami w pasie i dotknęłam jego idealnie gładkiej twarzy. Czuję jego oddech, mimo że jego usta mnie nie dotykają. Zdjął z moich włosów kilka wsuwek, a kiedy już opadły na moje ramiona przeczesał je palcami, delikatnie.

Przesuwał palcem po moich plecach, od ramienia do ramienia, wędrując wzdłuż koronkowego brzegu letniego topu zapinającego się na guziki. Złożył  czuły pocałunek na mich ustach i zręcznie odpiął pierwszy guzik- Taka piękna- powiedział cicho- Uczyniłaś mnie dzisiaj najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.- Nieskończenie powoli odpinał kolejne guziki, przesuwając się w dół pleców.-Tak bardzo cię kocham.- Obsypywał pocałunkami moją szyję, przesuwając się coraz niżej.- Tak bardzo cię kocham.

W tej akurat chwili zrobiłby dla mnie wszystko.

Jedną ręką objął mnie w talii i przysuną bliżej, a drugą odrzucił mój top gdzieś dalej wraz z odpiętym już stanikiem.
Przesunął dłonie niżej, po brzuch, aż do ud.Jego dłonie wędrowały ku pośladkom.
-Moja.- szepcze, rozkładając dłonie.

~^~

Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 

~^~

Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 

I tak oto dotarliśmy do rozdziału dwunastego części pierwszej, część druga pojawi się jutro jeśli nie rano to na wieczór. 

Dziękuje za wsparcie 

Jesteś cudowna nie zapominaj.