czwartek, 13 czerwca 2013

Ten

Znasz ten stan, błogi stan kiedy chcesz czegoś, a to się spełnia?
Ja tak miałam w chwili kiedy Justin odpisał, że wielką ochota przyjedzie. 

Chcę aby był ze mną, chcę poczuć się kochana jak kiedyś, chcę aby był ze mną w te smutne chwile, a w tedy kiedy nie chce go obok siebie to odchodzi do swojego dawnego życia.

Przez tę chwilę chcę go przekonać do mnie. Dowiedzieć się czy kiedykolwiek upadł tak nisko jak ja.
Będzie chciał mnie zmienić.
Będzie chciał nauczyć mnie żyć. Ale to nie on nauczy mnie żyć, to ja nauczę go mojego życia.
Owinę wokół siebie.
Bo ja nie potrafię żyć jak prawdziwy człowiek, ja nie jestem człowiekiem.
Jestem potworem.

Moje życie to nieustanna walka.
O swoją pozycję.

Nikt nie wytrzymałby takiej presji, ze strony świata, pozornie świata który znam bardzo dobrze, ale jeśli się przyjrzysz to zobaczysz tę maleńka lukę.
To co wszystko zmienia.
Ja się nie zmienię, nie ma dla mnie ratunku, ale potrafię zmieniać innych, na tych którzy ta presję wytrzymają jak ja.
~^~
Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 





~^~
Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 


Mam do Was ogromną prośbę! JEŚLI CZYTASZ TEGO BLOGA, PROSZĘ SKOMENTUJ, CHCĘ 

ZOBACZYĆ JAK DUŻO WAS JEST! 

JEŚLI PODOBA CI SIĘ BLOG - PROSZĘ ZAOBSERWUJ GO!



JEŚLI PODOBA CI SIĘ OPOWIADANIE,ROZDZIAŁ - SKOMENTUJ!

DZIĘKUJE ZA 2000 WYŚWIETLEŃ I ZA KAŻDY KOMENTARZ.!!

TO BARDZO DUŻO DLA MNIE ZNACZY.

2 komentarze: