Nine

Nie myliłam się za bardzo - wypłakiwano mężczyznę, ale nie Melissy. Jennifer po pijaku
"narzuciła" mu zdradę, a potem płakała jaka to ona jest nie dobra i że na pewno do niej nie wróci.

Jennifer jest chyba najmądrzejszą osobą jaką spotkałam, nawet po alkoholu stawia takie hipotezy, że nie jeden by się załamał. Jej chłopak musiałby być kimś w rodzaju polityka, astronauty lub lekarza, by zrozumieć jej gadkę. Oczywiście skończyło się na ogólnym poniżeniu.
Oczywiście samców alfa.
Całą noc nie spałam, a jedyną rzeczą która zaprzestała myśleć nad jej słowami był mój ostatni koncert.
Kilka zdań, które dały mi do myślenia to oczywiście wylewne słowa Jennifer Rosales. 

"Jak sądzicie, czy faktycznie jest to powód do oburzenia? To jest mocno poniżające dla kobiet - będąc nawet na wysokim stanowisku kobieta nadal traktowana jest jak maskotka męskiego zespołu fachowców. Z drugiej strony męscy bohaterowie są równie godni współczucia - nawet w sytuacjach oficjalnych panowie walczą z testosteronem, który dosłownie zalewa im mózg jak piana."
 Takie tam kilka słów po pijaku w towarzystwie już trzech singlów.
Po tym postanowiłam, że nie dam rady już szukać kolejnego faceta, który będzie w moim typie tylko po to aby uprawiać niezobowiązujący seks.

Stwierdzam iż potrzebuję kogoś na stałe.

I postanowiłam napisać do wyzwolonego z Marizpozy, świata słodyczy - Justina Biebera.

~^~

Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 

~^~

Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 

~^~

Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 

~^~

Zwykłe CZYTAM - bardzo proszę

czytasz=komentujesz 

 Na dalsza część bloga mam pełno pomysłów!!
Nie będzie nudno, obiecuje. Jeśli chcesz być powiadamiany na Twitterze w komentarzu pod tym postem zostaw swój nick.
To mój Twitter. 
+ dziękuje za 1900 wyświetleń !!